Pokaże jak wyszła w końcu ta lalka, ze skórzanym ciałkiem. Wiem, że tak jak pisała Agata ręce przydałoby się wymienić na porcelanowe, ale na razie zostawiłam takie, bo porcelanową mam tylko jedną pasującą rozmiarem. Myślę też, że w tej mniejszej peruce bardziej jej do twarzy.
Lalka wygląda rewelacyjnie! Cały strój wyszedł ślicznie, a na zdjęciach rączkiwyglądają dobrze
OdpowiedzUsuńDzięki :-),to była moja pierwsza próba szycia większych ubranek dla lalek.
OdpowiedzUsuńo, dopiero teraz zobaczyłam tego posta! Lalka jest śliczna, bardzo jej ładnie w tych włosach. W ogóle ma bardzo ładną twarz. Lubię taki blady kolor biskwitu. Co do rączek to lepsze takie, niż żadne :)
OdpowiedzUsuńSzukałam tej sygnatury, ale nie znalazłam nigdzie. Jedyne, na co trafiłam, to jakaś aukcja z lalką sygnowaną w ten sam sposób. Sprzedawca napisał, że to Cuno & Otto Dressel, ale nie wiem, na ile to jest prawdopodobne.