piątek, 17 maja 2013

Moje mieszkanko cd.

Dziś pokażę kolejne pomieszczenia z mojego mieszkania.
Tak oto prezentuje się biało-szaro-czarna łazienka, do której wprowadziłam trochę koloru w postaci dodatków.


W przyszłości nad geberitem powstaną do samego sufitu ukryte szafki w MDF białym połysku.
Mam w planach umieszczenie w jednym froncie foto mozaiki, do której użyję prezentowanej poniżej pracy włoskiego artysty Fornasettiego.
  



 Czarny WC oraz szafka pod umywalkę fajnie wyglądają ale wymagają sporo pracy :-)


Podobały nam się niskie brodziki ale z myślą o dziecku zdecydowaliśmy się na wyższy, obudowany mozaiką. Taki brodzik będzie mógł służyć za mini wannę, transparentne szyby wyglądają nowocześnie ale są niestety trudne w utrzymaniu czystości.

Jeśli chodzi o kuchnię to jest ona w formie aneksu połączona z salonem.


Kuchnia też stonowana, fronty z podfryzowaniami bez uchwytowe, czarny blat ze zlewem i płytą. Zdecydowałam się na biały piekarnik żeby mniej rzucał się w oczy i wtapiał w szafki.
Brakuje nam jeszcze szkła na ścianę, które chcemy dać zamiast płytek.




Kuchnię od salonu oddziela wyspa (od strony kuchni z szufladami od strony salonu z półkami na książki )



A tak wygląda wnętrze w sztucznym oświetleniu. Wyspa oklejana jest PCV ze świecącą listwą led, podświetlone są też półki z książkami.


A to krzesło po mojej renowacji, prezentowałam już na swoim blogu, teraz stoi dumnie w holu.
Obok niego na ścianie pojawiła się zabawna fototapeta.

Mąż chciał coś w komiksowym stylu ale w końcu właśnie ta nas zachwyciła i podpasowała również kolorystycznie.
 
Docelowo w salonie ma się jeszcze pojawić zabudowa z TV w kolorystyce szafek kuchennych ale to dopiero w przyszłości :-)

A tu jeszcze pokażę jak ostatnio udekorowałam moje mieszkanie na wieczór panieński mojej koleżanki. Impreza była w stylu francuskim i nawiązywała do zainteresowań i zawodu przyszłej panny młodej.




Zabawa była wyśmienita :-) Teraz mam ochotę na kolejne przyjęcie tematyczne, może w końcu uda się nam zorganizować przekładaną już parapetówkę dla znajomych.












czwartek, 16 maja 2013

Moje mieszkanko projekt

Dawno mnie nie było na blogu. Na początku roku byłam mocno zajęta wykańczaniem mieszkania, pakowaniem i przeprowadzką.
Później dowiedziałam się, że jestem w ciąży z czego bardzo się z mężem ucieszyliśmy. Niestety pierwsze miesiące ciąży obfitowały w typowe dla tego okresu dolegliwości, ale teraz znowu poczułam przypływ sił i postanowiłam podzielić się kilkoma projektami ,które udało się zrealizować.

Przede wszytki jestem dumna z naszego nowego gniazdka, w prawdzie zostało jeszcze kilka rzeczy do zrobienia jak chociaż: listwy przypodłogowe, zabudowa meblowa w łazience, szkło na ścianę w kuchni, meblościanka w salonie oraz firanki, karnisze i najważniejsze urządzenie pokoju dla dziecka.
Z tym się na razie wstrzymujemy do sierpnia bo mimo, że na USG na razie raczej wychodzi dziewczynka to lepiej jeszcze troszkę poczekać z zakupami dla dziecka.

Dziś pochwalę się kilkoma zdjęciami z mieszkanka. Na początek moja sypialnia.

 
To moje ulubione miejsce może dlatego, że jest najbardziej skończona i dopieszczona.
Dominują w niej odcienie szarości , fioletów i czysta śnieżna biel. Zestawienie dość chłodne ale mi się bardzo dobrze w niej wypoczywa.

Poduszki z kryształkami z metalicznej skóry szyła moja babcia ja ozdobiłam je tymi pięknymi guzikami.
 A to szafka z Ikea serii TROLLSTA, którą sama polakierowałam lakierem metalicznym DECO COLOR

 
Tak wyglądała ta szafeczka oryginalnie przed malowaniem. Dużo później w Ikea pojawiły się także takie w kolorze białym i fioletowym ale ponieważ ten fiolet wpadał lekko w róż myślę, że taka moja wersja jest fajniejsza no i ma metaliczny efekt.
Dorobiłam u stolarza front lakierowany na biały połysk z szufladą. Powierciłam małe otworki i wkleiłam w niego kryształki Swarovskiego dokupiłam też pasującą gałkę.

 


A tak prezentuje się sypialnia w świetle sztucznym. Fajną sprawą są lampki nocne do czytania nad zagłówkiem i led puszczony w zabudowie GK z tapetą.